Damn! Zjadłam placka... Od jutra ścisła dieta! Muszę schudnąć.
Ide oglądać "Stand up, zabij mnie śmiechem." Szczerze powiedziawszy dzisiaj uczestnicy nie zabijają śmiechem.
See you.
sesentaycuatro
sobota, 13 listopada 2010
Cześć.
Jestem tutaj po raz pierwszy.
Szczerze , założyłam tego bloga, by opisywać postępy w moim odchudzaniu.
Może najpierw powiem dlaczego chcę w ogóle poddać się procesowi odchudzania.
Nie jestem gruba , nigdy nie byłam. Ale nie podobam się sobie.Nie to ,że uważam się za brzydką dziewczynę , nie wierzącą w siebie, ale chciałabym zlikwidować zbędny tłuszczyk w okolicach brzucha i nóg. Wtedy będę w pełni szczęśliwa . Zaczynam od dzisiaj.
Mam 16 lat, 165 cm wzrostu i waże 49-50 kg. Moim marzeniem jest by ważyć 47 kg. Kiedyś ważyłam 45 kg , ale tyle nie chcę ważyć , bo nie chcę mieć problemów ze zdrowiem.
Chcę pisać tutaj by za każdym razem przypominać sobie do czego dążę i to realizować. Mam nadzieję , że mi w tym pomożecie.
Dzisiejszy bilans to:
śniadanie : jogurt + winogrono
obiad : gorący kubek
Później może jeszcze coś przekąszę .
A tymczasem idę się pouczyć.
Jestem tutaj po raz pierwszy.
Szczerze , założyłam tego bloga, by opisywać postępy w moim odchudzaniu.
Może najpierw powiem dlaczego chcę w ogóle poddać się procesowi odchudzania.
Nie jestem gruba , nigdy nie byłam. Ale nie podobam się sobie.Nie to ,że uważam się za brzydką dziewczynę , nie wierzącą w siebie, ale chciałabym zlikwidować zbędny tłuszczyk w okolicach brzucha i nóg. Wtedy będę w pełni szczęśliwa . Zaczynam od dzisiaj.
Mam 16 lat, 165 cm wzrostu i waże 49-50 kg. Moim marzeniem jest by ważyć 47 kg. Kiedyś ważyłam 45 kg , ale tyle nie chcę ważyć , bo nie chcę mieć problemów ze zdrowiem.
Chcę pisać tutaj by za każdym razem przypominać sobie do czego dążę i to realizować. Mam nadzieję , że mi w tym pomożecie.
Dzisiejszy bilans to:
śniadanie : jogurt + winogrono
obiad : gorący kubek
Później może jeszcze coś przekąszę .
A tymczasem idę się pouczyć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)